Decentralizacja historii – rzecz o ważnym elemencie lokalnej edukacji obywatelskiej 

  1. Konieczność edukacji obywatelskiej, która ma nie tylko pozwolić zrozumieć zasady życia społecznego, ale też zachęcać do zaangażowania się w działalność publiczną i bronić przed niebezpieczeństwem ideologii totalitarnych i szowinistycznych jest dziś powszechnie uznawana. Jednak doświadczenia trzydziestolecia wolności wskazują, że:
  • edukacja formalna może okazywać się niewystarczająco skuteczna i musi być wsparta pozaformalną edukacja oparta na praktykowaniu cnót obywatelskich
  • edukacja pozaformalna musi podjąć wyzwania budowania postaw obywatelskich (formacja) a nie tylko dostarczania wiedzy i umiejętności.
  1. Edukacja obywatelska powinna przygotowywać obywatela (tak młodego jak i dorosłego) do życia we wspólnocie lokalnej, krajowej i międzynarodowej, ale zaczynać trzeba przede wszystkim od zrozumienia kontekstu lokalnego. To lokalne doświadczenia – demokracji, relacji władzy z obywatelami, praw i obowiązków obywateli – powinny być podstawą obywatelskiego abecadła. To samorządowi powinno zależeć na „świadomych i aktywnych” obywatelach.
  2. Budowanie, przez edukację, tożsamości lokalnej jest podstawą tworzenia prawdziwych więzi i praktycznego zrozumienia idei dobra wspólnego. To od istnienia i jakości tego szkieletu tożsamościowego zależy w dużej mierze jakość lokalnej wspólnoty. Tylko sprawna władza zarządzająca silną wspólnotą może zapewnić wysoka jakość życia przy poszanowaniu praw  mniejszości i godności każdego mieszkańca.
  3. Niesłychanie ważnym elementem tej tożsamości jest tradycja. Tożsamość lokalna powinna odwoływać się do tradycji lokalnych i regionalnych. „Wielka historia” bez osadzenia jej w konkretnych przykładach lokalnych wydarzeń, lokalnych bohaterów jest abstrakcją. Jednak prawdziwa historia lokalna to nie tylko, i nie przede wszystkim, historia walki i męczeństwa, ale także codziennego życia. A codzienne życie to zarówno drobne sukcesy, przykłady samoorganizacji i samopomocy, ale też konfliktów czy porażek. Poznając historię więcej można dowiedzieć się o ludzkich motywacjach, o możliwych sposobach działania niż z komercyjnych produkcji tworzonych pod widza. Prawda historyczna, nawet bolesna, może być prawdziwą nauczycielką życia. A zadaniem samorządu i świadomych obywateli wspólnoty lokalnej powinno być – wśród innych elementów edukacji obywatelskiej – zapewnić samoświadomość wspólnoty w odwołaniu się do jej historii.

Co można zrobić:

  • wprowadzać elementy historii lokalnej do programu szkoły (np. na godzinach wychowawczych),
  • wprowadzać w przestrzeń publiczną historię poprzez odpowiednie tablice, nazwy ulic (jak np. w Dąbrowie Górniczej), rewitalizowanie miejsc,
  • zachęcanie młodzieży i organizacji społecznych do poszukiwania nieznanych elementów historii lokalne i różnorodnych interpretacji tej historii,
  • tworzenie nie tyle muzeów, co miejsc spotkań z lokalną historią jako centrów pracy nad lokalna tożsamością, gdzie kwestie takie jak relacje szlachta-chłop pańszyźniany, ruchy narodowo-wyzwoleńcze – bierna większość, relacje pomiędzy mniejszościami narodowymi, religijnymi są pretekstem do zrozumienia historii, a nie oceniania ludzi.

Tekst przygotowany w ramach pracy nad Tezami ws. współpracy JST.